Jak podjąć decyzję o rozstaniu? - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 18 ] 1 2011-09-26 23:11:16 kasandra 33 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-26 Posty: 3 Temat: Jak podjąć decyzję o rozstaniu?Kochani, kiedy człowiek na 100% dojrzeje do rozstania? Skąd ja mam wiedzieć kiedy to jest ten właściwy moment. Jestem 4 lata po ślubie, 6 lat w związku i już mam dość. Mamy córkę (2 lata) i chyba nic więcej. W kazdym razie od jakiegoś czasu nawet ze sobą nie rozmawiamy i nawet już nie próbujemy tego robić. Kiedyś jeszcze się kłócilismy, czasami próbowałam przeforsować swoje zdanie, ale teraz nasze życie wygląda w ten sposób, że mąż wraca z pracy, je obiad i kladzie się na kanapie i zasypia. Nie rozmawiamy na żadne tematy, nawet o pogodzie. A ja mam już alergię na każde jego słowo, bo wiem że to albo krytyka, albo narzekanie, albo "cudowne" rady, które są jedynie czarnowidztwem. Nie mam ochoty o sobie mu opowiadać, o moich planach, o moich pomysłach, bo wiem że usłyszę tylko powody dla których nie warto nic robić. Mój mąż jest urzędnikiem, a ja prowadzę własną firmę. Jestem naszczęście niezależna finansowo i mieszkaniowo. Nie ma bliskości, czułości, przytulania, ani seksu. Może czasami, raz na miesiac jak już jedno z nas nie może wytrzymać to ktoś się przytuli. Ale nie ma wtedy oczywiście wzajemności. Ja już nie mogę znieść jego dotyku. Zaciskam zęby. Uwielbiam seks, ale nie mogę z nim. Może jeszcze bym to wszytsko zniosła, gdyby nie jego złośliwe i nieżyczliwe odzywki w stylu: jak zwykle nie wiesz... jakbyś doczytała mojego maila to byś wiedziała.... znowu wszystko robisz na ostatnią chwile...Nie mogę o nic pytać, doradzać, chcieć. On i tak wie wszytsko najlepiej i to co ja mówie jest bez znaczenia. To tyle o tych moich złych odczuciach o nim. Łączy nas oczywiście córka. Ale tak naprawdę nie mogę się zdecydować na rozstanie ponieważ panicznie boję się samotności. Jestem zwierzęciem stadnym, mam cudowną- dużą rodzinę i nie wyobrażam sobie że jestem sama. Nie chcę być sama i udawać jaka to ja jestem dziarska dziewczyna, która sobie radzi w życiu cudownie. Udaje, że się dobrze czuje w towarzystwie. Pamietam, że jak urodziłam córkę moją pierwszą myślą było: już nigdy nie będę sama. Wiem, ze może spotkam na swojej drodze kogoś, w końcu nie jestem brzydka ani głupia. Wprawdzie w wieku 33 lat to nie jest proste, ponieważ większość pozakładała już rodziny, ale jednak boję się, że znowu okaże się po 5 latach, że to nie to. W końcu w mężu też kiedyś byłam zakochana na zabój. Kochani spróbujcie mnie zrozumieć i doradźcie czy jest szansa na zmianę mojej sytuacji, bo w poprawę mojego męża niestety już nie wierzę. 2 Odpowiedź przez ciuciaa 2011-09-27 00:44:23 ciuciaa Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-20 Posty: 28 Odp: Jak podjąć decyzję o rozstaniu?kopnij go w dupe facet to swina 3 Odpowiedź przez 2011-09-27 01:15:32 Ostatnio edytowany przez (2011-09-27 01:16:10) Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-18 Posty: 330 Wiek: 33 Odp: Jak podjąć decyzję o rozstaniu? Dobrze, że piszesz... Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. ja uważam, ze powinnas powalczyć o was, wasze małżenstwo - jeśli ma dla Ciebie wartość. Jeśli chcesz odejść od męża zrób to teraz, a nie jak znajdzie się powód do odejscia - patrz inny porozmawiać z mężem... powiedz mu o swoich odczuciach. U mnie w małżenstwie też się posypało, ja się obudziłem jak zona powiedziała mi o wyprowadzce... nie wpomniała tylko, ze od 4 miesięcy mnie zdradzała z o mnie... Ty masz jednak swój własny problem. Spróbuj z nim porozmawiać... tylko tak żeby Cie słuchał... bez radia, telewizji, komputera. Powiedz jak sie czujesz i czego oczekujesz. Powiedz, że to tak dłużej nie może wyglądać... sama męża znasz najlepiej i wiesz co na niego każdym razie życzę powdzenia w podejmowaniu racjonalnych decyzji i 3mam kciuki za Nie każdy facet to świnia "Kobietę łatwiej rozebrać wbrew jej woli, niż ubrać po jej myśli" 4 Odpowiedź przez ciuciaa 2011-09-27 02:59:53 ciuciaa Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-20 Posty: 28 Odp: Jak podjąć decyzję o rozstaniu?MOŻE I NIE KAŻDY ALE MÓJ EX NAPEWNO 5 Odpowiedź przez noami24 2011-09-27 11:20:24 noami24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-03-01 Posty: 628 Wiek: 30 Odp: Jak podjąć decyzję o rozstaniu?Decyzja o rozstaniu, nie ważne z jakiego powodu, jest trudna. Ja decydowałam się rok. Po prostu musi zdarzyć się coś definitywnego, jakieś wydarzenie, emocja, sytuacja. U mnie tak było i jak się zdarzyło to nikt nie był w stanie mnie zatrzymać. 6 Odpowiedź przez kasandra 33 2011-09-28 14:33:45 kasandra 33 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-26 Posty: 3 Odp: Jak podjąć decyzję o rozstaniu?Kochani, dziś dowiedziałam się, że jednak ktoś jest trzeci. Sama męża wysłałam na dodatkową (3 dniową) pracę w innym mieście, poczuł wiatr w żaglach i juz widzę na billingach, że namiętnie wysyła sms-y i rozmawia za moimi plecami z jakąś dziewczyną. Trwa to nie długo, bo 3 tygodnie, ale sms-ów są setki, a rozmowy po 70 min. Jestem przerażona, że właśnie doszłam do momentu kiedy muszę coś postanowić, działać. Nie mogę przecież udawać, że o niczym nie wiem, żeby tamta znajomośc przerodziała się w coś wiecej. Wiem też co usłyszę podczas tej rozmowy, - że to moja wina. Jak może się poprawić skoro on jest zaangazowany w inną kobietę? Jak może być miły dla mnie? nigdy nie był, a teraz tym bardzej cały czas mnie atakuje. Gdyby to był normalny związek pewnie bym się tak nie zastanawiała, ale na samą myśl, ze będzie przychodził po córkę i zabierał ją do jakieś swojej nowej rodziny doprowadza mnie do szaleństwa. Będę musiała znosic jego widok i godzić się na te wizyty. Tymczasem samotność mnie przeraża. Może jeszcze warto walczyć póki jest czas.... nie wiem. Próbowałam już wszystkiego, pschoterapii par, rekolekcji dla małżeństw, nawet kumpla wysłałam, żeby z nim porozmawiał i nic. Tak bardzo nie chcę przechodzić przez rozwód, nie chcę czuć bólu rozstania. 7 Odpowiedź przez zz2 2011-09-28 15:14:55 Ostatnio edytowany przez zz2 (2011-09-28 15:59:21) zz2 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 128 Odp: Jak podjąć decyzję o rozstaniu? Jak długo zamierzasz znosić te rzeczy:kasandra 33 napisał/a:...Nie rozmawiamy na żadne tematy, nawet o pogodzie...Nie ma bliskości, czułości, przytulania, ani seksu...jego złośliwe i nieżyczliwe odzywki...???Z tego co piszesz wynika, że próbujesz do niego dotrzeć, a nie udaje Ci się. W takim razie spróbuj może bardziej "łopatologicznie".Co z tego, że on urzędnik. Może potrzebuje prostego komunikatu, zupełnie nie na urzędowym poziomie. Może jednak się obudzi,albo się okaże, że naprawdę ma Ciebie w ..... i już. Jeśli nie doprowadzisz do szczerej rozmowy, to się nie przekonasz o 33 napisał/a:Łączy nas oczywiście myślisz, że to wystarczy ? Jak sądzisz, na jak długo ?kasandra 33 napisał/a:Ale tak naprawdę nie mogę się zdecydować na rozstanie ponieważ panicznie boję się samotności...nie wyobrażam sobie że jestem sama. Nie chcę być sama i udawać jaka to ja jestem dziarska dziewczyna, która sobie radzi w życiu cudownie...Wiem, ze może spotkam na swojej drodze kogoś, w końcu nie jestem brzydka ani głupia. Wprawdzie w wieku 33 lat to nie jest proste, ponieważ większość pozakładała już rodziny, ale jednak boję się, że znowu okaże się po 5 latach, że to nie mogę Cię pocieszyć. - Prawie wszyscy się tego boimy. Moim zdaniem jednak w twoim przypadku to nieuzasadniony strach(chyba, że ty wiesz o sobie coś o czym nie napisałaś, a mogłoby tu mieć znaczenie). Nie powinnaś pozwolić by ten strach Cię nie spróbujesz czegoś zmienić, to jak wyobrażasz sobie dalsze życie ? Kilkadziesiąt lat z coraz bardziej obcym człowiekiem ?Myślisz, że samotność (nawet jeśli stałaby się twoim udziałem, w co wątpię) będzie gorsza ?kasandra 33 napisał/a:Kochani spróbujcie mnie zrozumieć i doradźcie czy jest szansa na zmianę mojej sytuacji, bo w poprawę mojego męża niestety już nie jestem kimś kto nawoływałby do pochopnych działań, ale dla Ciebie to nie szansa tylko konieczność i spróbuj coś zrobić teraz,a nie czekaj aż upłyną kolejne miesiące i lata. życie jednak lubi kopać po kostkach 8 Odpowiedź przez Anula70 2011-09-28 15:17:57 Anula70 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-11 Posty: 1,145 Odp: Jak podjąć decyzję o rozstaniu? Niestety za Ciebie nikt nie zadecyduje .A samotność po wszystkim potraktuj jako odpoczynek a nie pretekstu na siłę to nie jest dobry pomysł to Ty musisz wiedzieć czy chcesz to zrobić czy swoje przejścia i jestem samotna bo teraz tego chcę a co będzie później -pożyjemy , na siłę . ,,Bycie Sobą nie jest grzechem jest zaletą i luksusem na który nas stać jeśli tylko tego chcemy" 9 Odpowiedź przez Wielokropek 2011-09-28 15:19:38 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,004 Odp: Jak podjąć decyzję o rozstaniu? kasandra 33 napisał/a:(...)Może jeszcze warto walczyć póki jest czas.... nie wiem. Próbowałam już wszystkiego, pschoterapii par, rekolekcji dla małżeństw, nawet kumpla wysłałam, żeby z nim porozmawiał i nic. (...)Zastanawiasz się nad tym, czy walczyć? Kto jest Twoim przeciwnikiem? Mąż? On już dawno zrezygnował z was. On już podjął co chcesz walczyć? O związek? Jego już dawno nie ma. To co zostało, to umowa cywilna zawarta w czego Ci życzę, to odwagi potrzebnej do obejrzenia rzeczywistości, bez złudzeń. Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 10 Odpowiedź przez zz2 2011-09-28 15:24:05 Ostatnio edytowany przez zz2 (2011-09-28 15:40:36) zz2 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 128 Odp: Jak podjąć decyzję o rozstaniu? kasandra 33 napisał/a:Kochani, dziś dowiedziałam się, że jednak ktoś jest trzeci. Sama męża wysłałam na dodatkową (3 dniową) pracę w innym mieście, poczuł wiatr w żaglach i juz widzę na billingach, że namiętnie wysyła sms-y i rozmawia za moimi plecami z jakąś dziewczyną. Trwa to nie długo, bo 3 tygodnie, ale sms-ów są setki, a rozmowy po 70 min. Jestem przerażona, że właśnie doszłam do momentu kiedy muszę coś postanowić, działać. Nie mogę przecież udawać, że o niczym nie wiem, żeby tamta znajomośc przerodziała się w coś wiecej. Wiem też co usłyszę podczas tej rozmowy, - że to moja było czekać na coś takiego ? Będziesz jeszcze czekać na gorsze ?kasandra 33 napisał/a:Gdyby to był normalny związek pewnie bym się tak nie zastanawiała, ale na samą myśl, ze będzie przychodził po córkę i zabierał ją do jakieś swojej nowej rodziny doprowadza mnie do szaleństwa. Będę musiała znosic jego widok i godzić się na te wizyty. Tymczasem samotność mnie przeraża. Może jeszcze warto walczyć póki jest czas.... nie wiem. Próbowałam już wszystkiego, pschoterapii par, rekolekcji dla małżeństw, nawet kumpla wysłałam, żeby z nim porozmawiał i nic. Tak bardzo nie chcę przechodzić przez rozwód, nie chcę czuć bólu zaś zupełnie nie rozumiem Jaki "ból rozstania" skoro związek nienormalny (niesatysfakcjonujący), a partner taki, że ciężkoznosić jego widok ? Jeśli naprawdę próbowałaś wszystkiego i nic, to przejdź przez rozwód. Poczytaj w innych wątkach dla ilu kobietstało się to swoistym katharsis i otwarciem drzwi do nowego lepszego Ci potrzeba żeby podjąć decyzję ? Ktoś ma Ci to doradzić, rekomendować, kazać ? Niestety musisz to podjąć i przejść sama. życie jednak lubi kopać po kostkach 11 Odpowiedź przez kasandra 33 2011-10-04 16:12:07 kasandra 33 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-26 Posty: 3 Odp: Jak podjąć decyzję o rozstaniu?Nigdy nie zrozumiem mężczyzn. Może ktoś mi wytłumaczy dlaczego mój mąż tak postępuje. Po rozmowie z nim, kiedy powiedziałam, że wiem o tej kobiecie - wszystkiego się wyparł. Kiedy powiedziałam, że wiem jak się nazywa, ile sms-ów wysłał i kiedy ją poznał, mówił że sobie jakieś firmy kręcę i to nie jego wina, że jestem chora z zazdrosci. Kiedy zadzwoniłam do niej, okazało się, że dziewczyna nic nie wie o żonie i że jest zszokowana tą sytuacją. Mówiła, że te sms-y oczywiście miały podłoże romansu, że umawiali się następny raz na spotkanie w połowie drogi, bo ona jest z drugiej strony Polski i że ma 22 lata. Szok. Nie rozumiem, jak on może zaangazowac się w tak młodą dziewczynę i kłaść na szali naszą rodzinę, a może to tylko zabawa? Nie wiem. Po dwoch dniach powiedział, że jedzie teraz sam na weekned wszystko sobie przemyśleć. Wyłączył telefon. Był z nią. Szalałam. Zafundował mi trzy dni nerwicy. Nie potrafię zrozumieć jak można być tak bezwzględnym, żeby spotykać się z nią, kiedy ja o tym wiem, mimo że jeszcze odemnie nie odszedł. Dławi mnie jak o tym pisze. Kiedy przyjechał, znów wszystkiego się wyparł, że nie był z nią, ale powiedział że odchodzi. Potrzebuje czasu na znalezienie mieszkania i chce rozdzielności majątkowej, żeby to mieszkanie mógł kupić na siebie. Rozumiem, że chce odejść, ona to pewnie tylko pretekst. Nie mogę z nim walczyć, wystawić mu walizki za drzwi i rozwieść się z orzeczeniem o winie. Mamy razem córkę, która chce mieć tatę i muszę zrobić wszystko, żeby chciał ją widywać. To są sprawy pomiędzy nami, a ona niechcący obrywa. A teraz o tym co ja czuję. Uzależnienie. Jak jest w domu to bezwzględu co mówi czuję spokój i udaje mi się przespać noc, jak tylko wyjdzie do pracy czy wyjedzie płaczę, nie śpię i rozpaczam. Sama tego nie rozumiem. 12 Odpowiedź przez apoteoza 2011-10-04 16:43:59 apoteoza 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-09-10 Posty: 5,336 Wiek: 26 Odp: Jak podjąć decyzję o rozstaniu? Myślę, że chciał się z nią spotkać, aby dowiedzieć się, czy jest dla kogo rzucać rodzinę. Tchórz. Zamiast zakończyć związek po męsku, to najpierw chciał się upewnić, czy będzie miał gdzie pójść. A Ty miałaś robić za otwartą furtkę w razie niepowodzenia. Złóż pozew o rozwód z orzeczeniem o winie. Uwolnij się od tego typka. Co Ci po takim mężu? Chcesz, aby Twoja córka wychowywała się w nieszczęśliwej rodzinie? 13 Odpowiedź przez End_aluzja 2011-10-04 17:46:40 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Jak podjąć decyzję o rozstaniu? Apoteoza. Ona ma prawo odejść od męża. Ale nie ma prawa rozwodzić córkę z ojcem... Pewnie niech się mała nie wychowuje w nieszczesliwej rodzinie ale powinna mieć Ojca. Kasa dra rozwodz się z orzeczeniem o winie Ale oszczędź grania córka czy walki O córkę. Ludzie strasznie krzywdza dzieci rozwadzac się... serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 14 Odpowiedź przez apoteoza 2011-10-04 17:52:33 apoteoza 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-09-10 Posty: 5,336 Wiek: 26 Odp: Jak podjąć decyzję o rozstaniu? End_aluzja napisał/a:Apoteoza. Ona ma prawo odejść od męża. Ale nie ma prawa rozwodzić córkę z ojcem... Pewnie niech się mała nie wychowuje w nieszczesliwej rodzinie ale powinna mieć Ojca. Kasa dra rozwodz się z orzeczeniem o winie Ale oszczędź grania córka czy walki O córkę. Ludzie strasznie krzywdza dzieci rozwadzac się...A czy ja napisałam, że kasandra powinna zabronić tudzież utrudniać spotkania córki z ojcem? Nie. Ja napisałam, żeby wzięła rozwód,bo po co ich córeczka ma patrzeć na kłócących się rodziców? Po co ma utrwalać sobie taki model rodziny. Proszę mi nie imputować tego czego nie powiedziałam. 15 Odpowiedź przez End_aluzja 2011-10-04 19:10:21 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Jak podjąć decyzję o rozstaniu? Wiem. Ja chciałam tak przez ciebie dotrzeć do kasandry. Zeby nie myślała ze na tu próbuje się mądrzyc czy coś... serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 16 Odpowiedź przez apoteoza 2011-10-04 23:01:10 apoteoza 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-09-10 Posty: 5,336 Wiek: 26 Odp: Jak podjąć decyzję o rozstaniu? End_aluzja napisał/a:Wiem. Ja chciałam tak przez ciebie dotrzeć do kasandry. Zeby nie myślała ze na tu próbuje się mądrzyc czy coś...Dziwną masz technikę, szkoda, że próbujesz do kogoś dotrzeć czyimś kosztem. 17 Odpowiedź przez zagubiona29 2011-10-05 15:02:15 zagubiona29 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-10-05 Posty: 9 Wiek: 29 Odp: Jak podjąć decyzję o rozstaniu?Witam!!!Jestem tu nowa przez co trochę speszonaMam problem z którym bardzo potrzebuje się z kims podzielić....Od dłuższego czasu czuję się nieszczęśliwa w moim małżeństwie, nie będę ukrywała że było to małżeństwo z wpadki i pewnie gdyby nie dziecko to dziś byśmy razem nie byli. Na początku po mimo wątpliwości żyłam nadzieją że jakoś to będzie, że się dotrzemy i tak minęło już ponad pięć lat. Z roku na rok jest coraz gorzej. Często zastanawiam się właściwie dlaczego czy to na pewno ze mną jest wszystko w porządku?? Bo niby męża mam dobrego, nie pije, nie bije mnie ciężko pracuje aby zarobić na dom ale jakoś mnie to nie wystarcza. Ja osobiście odsunełam się od niego bardzo do tego stopnia że już nawet nie potrafię z nim usiąść i porozmawiać, nie sprawia mi satysfakcji spędzanie z nim czasu nie mówiąc już o jakich kolwiek zbliżeniach, wrecz kiedy się zbliża godzina jego powrotu do domu czuje poddenerwowanie, napięcie. Nie czuje się przy nim swobodnie, kiedy ma wrócic do domu rzucam wszystko to co lubię robić i robię to czego on odemnie oczekuje- na początku robiłam to aby sprawić mu przyjemność a teraz z obowiązku. Wiem że na moje samoopoczucie miało wiele czynników. Od ponad roku chodzi mi po głowie rozwód ale jakoś nie mam na to odwagi...nie dlatego że nie chce, bo chcę, wydaje mi się że będę bardziej szczęśliwa będąc sama- boję się mu o tym powiedzieć.............Ach sama się już gubię............ Posty [ 18 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
.